Autorem artykułu jest Jerzy Jędrzycki
Artykuł omawia sensowność zastosowania aparatu Nikon D800 do celów fotografii ślubnej. Wszystkie za i przeciw oraz porównanie z konkurencją.
Niedawno światło dzienne ujrzał długo już wyczekiwany aparat Nikon D800. Wiele osób zajmujących się fotografią ślubną długo wyczekiwało tej premiery oraz ostatecznej specyfikacji tego sprzętu. Premiera tego aparatu była przekładana już kilka razy m.in. z powodu zalania fabryk Nikona. W trakcie oczekiwania nie raz czytaliśmy o tym ile MPix będzie posiadała matryca nowego modelu Nikona. Podawane wartości były bardzo różne oczywiste było jedynie to, iż będzie to więcej niż 12Mpix znajdujące się w modelu D700. W pewnym momencie zaczęła się pojawiać wartość 36Mpix, która wyglądała bardziej jak science fiction aniżeli prawdziwa informacja. W styczniu 2012 Nikon zaprezentował swój model D4 także mocno wyczekiwany chociaż nie koniecznie przez fotografów ślubnych. Specyfikacja tego aparatu obejmowała 16 Mpix przetwornik obrazu co raczej przekonywało mnie w tym, że informacje o D800 zachodziły jednak o SF. Jednak gdy w końcu został zaprezentowany model D800 okazało się jednak, prawdą i posiada on faktycznie tak olbrzymie upakowaną pixelami matrycę. Wiele osób zaczęło narzekać po co tak dużo Mpix i że odbije się to na szumach jakie aparat będzie generował. Czy się odbije to się okaże w niedalekiej przyszłości, ale moim zdaniem te dodatkowe Mpix wielu osobą się przydadzą a osobom które, ich nie potrzebują zostaje korzystać z dopracowanego D700, które dalej będzie produkowane razem z D800 (Nikon stwierdził iż D800 to nie następca D700 tylko dodatkowy model). W każdym bądź razie z tak dużej liczby Mpix można wydrukować o wiele większe plakaty, można wydobyć więcej szczegółu, można przekadrować zdjęcie tak że wyciągnie się z niego jedynie fragment który dalej będzie doskonałej jakości. Rozmiar matrycy aparatu odbił się jednak też na szybkości zdjęć seryjnych co może być już większym problemem. Bardzo ważną nowością może okazać się także wprowadzenie w końcu do aparatu czułości ISO 100, której nie raz mocno brakowało zwłaszcza w słonecznych plenerach ślubnych.
Przyjemność pracy poprawi zdecydowanie odrobine większy 3,2” wyświetlacz posiadający 921tys pix. Natomiast pewną zagadką pozostaje ergonomia aparatu nad która w tej chwili rzesza osób się zastanawia z powodu sporej zmiany wyglądu aparatu. Nikon D800 zaczął przypominać teraz bardziej Canona nadając swojemu nowemu dziecku więcej obłości.
Kolejna ważna zmiana to zmiana procesora obrazu na EXPEED 3 oraz wprowadzenie 3D Color Matrix III czujnika AF wraz z 91 tyś punktów i ciągłym rozpoznawaniem twarzy (wcześniej było zaledwie 1005pkt). Dbanie o najwyższą jakość kolorystyki zdjęcia ślunnego jest istotna natomiast mój Nikon mnie ostatnio mocno zaskoczył pod tym względem uparcie kreując niebieski kolor z zielonego swetra.
Każdy Fotograf ślubny powinien uznać za istotną informację o tym jak wygląda waga nowego modelu Nikona. D800 w porównaniu z D700 został odchudzony o prawie 100g (dokładnie 95g) to przy tej klasie aparatu naprawdę spora zmiana, która pozwoli zadbać o nasze nadgarstki.
Projektując nowy aparat Nikon przywiązywał ogromną wagę także do funkcji filmowych, które miały przewyższać popularnego pod tym względem Canona 5D Mark II. Czy uda się wygrać pod tym względem z Canonem? Myślę że tak ale pokażą to dopiero pierwsze testy.
Przeglądając opinie, konferencje, materiały prasowe wszystko wskazuję na to iż D800 będzie przewyższał Canona 5D Mark II jednak aparat ten ma także swoje lata a w tej chwili coraz głośniej jest o jego następcy 5D Mark III. Wtedy dopiero pojedynek porównawczy będzie miał sens.
Na chwilę obecną w pojedynku aparat do fotografii ślubnej prowadził Canon 5D Mark II nad swoim rywalem D700 ze stajni Nikona. Choć ani jednemu ani drugiemu nie można zarzucić że jest kiepski. D800 zdaję się przechylać szalę na stronę Nikona jednak wszystko do czasu premiery 5D Mark III który podobnie jak D800 także ma wyjść w dwóch wersjach. Nikon zaprezentował wersję D800E z optycznym filtrem dolnoprzepustowym pozbawionym antyaliasingu natomiast Canon ma zamiar wypuścić wersję 5DX która będzie posiadała 45Mpix przetwornik obrazu (no tutaj to już może się zrobić niezły wyścig na Mpix mam nadzieję tylko że producenci nie zapomną o jakości).
Ceny obu aparatów zostały ustanowione wstępnie na okolice 3000 tyś dolarów czyli około 10 500 PLN niestety nie ma co liczyć na to iż tak dobry aparat jak D800 będzie dostępny w cenie D700 a szkoda. Z drugiej strony D700 nie powinien tak stracić na wartości. Data wprowadzenia do sprzedaży Nikona D800 w Europie to połowa kwietnia. Ciekawe kiedy pojawi się w Polsce.
Podsumowanie:
Zalety przemawiające o przydatności D800 jako aparat dla Fotografa ślubnego to:
- nowy procesor obrazu
- nowy czujnik pomiaru światła
- większy wyświetlacz
- większa matryca
- zmniejszona waga
Największą niewiadomą pozostaje fakt jak będzie sobie radził Nikon D800 w pracy przy większych czułościach ISO. Gdyż wiadomo że jednym z najważniejszych parametrów dla aparatu używanego w Fotografii Ślubnej jest właśnie radzenie sobie z szumami. Czas pokaże
---Jerzy Jędrzycki Fotograf
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz